Nabici w polisolokaty - jak odzyskać wpłacone środki.
Jeszcze kilka lat temu klienci masowo zawierali umowy tzw. „polisolokat”, a więc umów ubezpieczenia na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym, traktując je jako niezwykle atrakcyjną ofertę, łączącą w sobie zarówno możliwość ubezpieczenia na życie, jak i inwestowania posiadanych oszczędności. Mało kto, na tamtym etapie, zastanawiał się nad dopuszczalnością i potencjalnymi konsekwencjami wcześniejszego rozwiązania takiej umowy. Problemy pojawiły się znacznie później, gdy okazywało się, że w przypadku chęci rozwiązania takiej polisolokaty, ubezpieczyciel dokonywał różnorakich potrąceń, najczęściej pod zbiorczym tytułem tzw. „opłat likwidacyjnych”. Do tego dochodził (najczęściej), także i spadek wartości jednostek funduszy, w które inwestowane były wpłacane środki. W efekcie zdarzało się, że klient odzyskiwał, niejednokrotnie nawet mniej niż 50% kwoty wpłaconych przez siebie składek, mimo że w trakcie obowiązywania umowy nie dochodziło do wypłaty żadnego odszkodowania. Światło dzienne ujrzały także i często stosowane naganne praktyki związane z nakłanianiem klientów do zawarcia umowy polisolokaty, na które wskazywano w toku licznych postępowań sądowych: nie tylko same dokumenty (ogólne warunki umów, regulaminy) udostępnianie były dopiero na etapie podpisywania umowy, a klientom nie była zapewniania możliwość faktycznego i wnikliwego zapoznania się z ich treścią, ale dodatkowo klienci byli zapewniani, że ich środki są bezpieczne, a fundusze są stabilnym źródłem inwestycji, a ponadto, że już po kilku latach odczują wymierny zysk z dokonanych inwestycji.
Opłaty likwidacyjne przy polisolokacie.
Obecnie w zasadzie niekwestionowanym pozostaje możliwość odzyskania tzw. „opłat likwidacyjnych”, pobieranych przez ubezpieczycieli na etapie rozwiązywania umowy o polisolokatę. W umowach, regulaminach czy OWU wskazywano, że w przypadku rozwiązania umowy ubezpieczenia przed okresem, na który została ona zawarta, ubezpieczyciel pobierać będzie, z kwoty przeznaczonej do wypłaty, określony procent środków. Nierzadko zdarzało się, że w przypadku rezygnacji z umowy polisolokaty w pierwszych 2 latach, ubezpieczyciel pobierał nawet i 99% kwot wpłaconych przez klienta tytułem składek. Praktyka taka była nagminna, a w wyniku kontroli wszczynanych przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, ubezpieczyciele byli zobowiązywani do wprowadzania aneksów do umów z klientami, na mocy których wysokość tzw. „opłat likwidacyjnych” uległa zmniejszeniu. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal są one pobierane.
Stanowisko orzecznictwa co do opłat likwidacyjnych.
Obecne orzecznictwo praktycznie jednolicie stoi na stanowisku, że potrącanie jakichkolwiek opłat likwidacyjnych, nawet w niższej wysokości, należy uznać za nieuprawnione, a na rzecz klientów masowo zasądzane są zwroty tych kwot, pobranych przez ubezpieczycieli. Podstawą takich rozstrzygnięć jest uznanie przez sądy, że postanowienia umów czy regulaminów stanowią postanowienia umowy zawartej według wzorca, a ich treść nie była ustalana z konsumentem indywidualnie, ponadto, kształtują one prawa i obowiązki konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy. Wysokość tych „opłat” była ustalana w sposób całkowicie dowolny i jednostronny bez oparcia w jakichkolwiek poddających się weryfikacji kryteriach czy wskaźnikach. Obowiązek ponoszenia opłaty likwidacyjnej, nie był ponadto związany z jakimkolwiek ekwiwalentnym świadczeniem po stronie ubezpieczyciela – a wręcz przeciwnie, był on swoistą sankcją, karą nakładaną na konsumenta za to, że rozwiązał umowę polisolokaty przed upływem okresu jej trwania.
Warto też zauważyć, że często same umowy ubezpieczenia w sposób niejednoznaczny i niezrozumiały określały zasady zwrotu wpłaconych składek – a więc tzw. „świadczenia wykupu”. Postanowienia umowy wskazują, że świadczenie te będzie wypłacane konsumentowi, a jego wysokość będzie odpowiadać kwocie zgromadzonej na rachunku. Zdaje się, że celowo w treści samej umowy polisolokaty unikano jednoznacznego wskazania, że będą dokonywane dodatkowe potrącenia. Zatem postanowienia regulujące świadczenie wykupu można uznawać za niedozwolone klauzule umowne o kształcie zbliżonym do wymienionych w art. 3853 pkt 17 Kodeksu cywilnego., tj. nakładających na konsumenta, który nie wykonał zobowiązania lub odstąpił od umowy, obowiązek zapłaty rażąco wygórowanej kary umownej lub odstępnego.
Jeśli chcesz dowiedzieć się, czy jest również możliwość odzyskania całej kwoty, wpłaconej tytułem składek – czytaj w drugiej części naszej publikacji.
obsługa Klientów biznesowych Kancelarii z branży budowlanej
Kontrole podatkowe oraz doradztwo podatkowe
prowadzenie spraw sądowych z zakresu prawa pracy, w tym zbiorowego prawa pracy oraz prawa cywilnego i zobowiązań
kompleksowe rozwiązania prawne z zakresu prawa pracy dla spółek handlowych, przedsiębiorców, organizacji pozarządowych oraz podmiotów sektora publicznego
Nasza kancelaria w ostatnim czasie miała przyjemność prowadzić sprawę z powództwa spółki będącej profesjonalnym zarządcą parkingów, w tym również takich znajdujących się w największych miastach w Polsce, w pobliżu powszechnie znanych miejsc. Coraz częściej zdarza się, że takie przedsiębiorstwa, z…
Postępowania w sprawach spadkowych znane są z tego, że mogą trwać przez wiele lat. Jednym z nich jest postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku, które może być zwieńczone uzyskaniem postanowienia. W nim sąd spadku wskazuje, komu i na jakiej podstawie przypadł…
W przypadku ogłoszenia upadłości osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej (upadłość konsumencka), posiadany przez tę osobę majątek co do zasady wchodzi w skład masy upadłości. Jeśli zatem upadły posiada dom czy też lokal mieszkalny, stają się one częścią masy upadłości, nad którymi…